Kto myśli o śmierci? Kto tego chce? Wszystko stara się żyć, wszystko co żywe robi co może, by przeżyć. Spójrz na drzewo stojące za Twoim oknem lub samotne w środku miasta. Nie zawsze dostaje promieni słonecznych ani wody, a to potrzebne by mogło dojrzewać, wznosić się ku górze, nawet samotnie.
Nastolatkowie, szczególnie w wieku dorastania po raz pierwszy świadomie zaczynają myśleć o przyszłości, celu i sensie życia. Czują się zagubieni, często wątpią, czy podołają stawianym przez życie wymaganiom. Może się zdarzyć, że czują się tak bardzo przytłoczeni sytuacją, iż myślą o odebraniu sobie życia. Poczucie osamotnienia, zamknięcie w sobie, rozpacz - takie nastroje dominują w wypowiedziach młodych, którzy myślą o odebraniu sobie życia. U takich osób ten naturalny kryzys jest potęgowany przez długotrwałe i narastające problemy np. w domu, szkole, przez poczucie odrzucenia, osamotnienia, brak odporności na stresy.
„Sztuką jest nie łamać się w dobie spotykających nas cierpień i problemów... Uczmy się tego przez całe życie, bo nigdy nie będziemy w stanie ich uniknąć i wszystkich rozwiązać...”
Samobójstwo nie jest zazwyczaj wynikiem nagłej, jednorazowej decyzji, lecz skutkiem długotrwałych, narastających konfliktów, urazów (np. przemocy, innej patologii, rozbitej rodziny bądź zagrożenia jej rozbiciem), które ostatecznie prowadzą do autodestrukcji. Rzadziej o decyzji przeważyć może jedno zdarzenie, np. porzucenie przez partnera, pobicie. Najczęściej nastolatkowie podejmując próbę samobójczą, nie zamierzają się unicestwić, a jedynie dobitnie wołać w ten sposób o pomoc.
Kto tak naprawdę myśli o śmierci? Każda istota żyjąca na Ziemi stara się żyć tak, jak to możliwe, robi wszystko co może, aby przeżyć. Spójrz na zwierzęta - ssaki, ptaki, ryby i całą resztę - czy zauważyłeś, że każdy dzień spędzają tak, jakby był ich ostatnim? Robią wszystko to, co chcą. Nie załamują się chwilą, tak naprawdę nie przejmują się nią. Nie poddają się - przykład mrówek, kiedy ktoś im zniszczy mrowisko, one nie odpuszczają, tylko odbudowują lub budują nowe. Patrząc na zwierzęta domowe typu chomik, pies czy kot, można stwierdzić, że prowadzą nudne życie, ponieważ praktycznie cały czas robią to samo. Jednak w rzeczywistości dzieje się inaczej - codziennie przeżywają co innego, inne przygody, lecz zawsze cieszą się życiem. Podobnie jest z roślinnością - wiele z nich jest silne, rozkwita i czerpie korzyści z istnienia. Czasami tracą chęci, bo tracą liście, ale po czasie nabierają swoich kolorów, bo nie ma innego, lepszego wyboru, a z własnego wyboru nie umrze, bo to nie leży w naturze życia. Śmierć nadejdzie sama, w odpowiednim czasie, a trudno musi mu być, bo jest sam. Można się zastanowić, skąd on tak naprawdę bierze tą siłę? Wraz z przyzwyczajeniem w życiu przychodzi sama, niezauważalnie. Po prostu się nie martwi, tylko żyje dalej.
„Ludzie, którzy ciągle narzekają, nie mając ku temu konkretnych powodów, powinni zastanowić się nad sobą i uczyć się doceniać życie od tych, którym los zabrał wszystko, a mimo to nie użalają się nad sobą, są pełni energii i gotowi do niesienia pomocy innym.”
Dzisiaj mogę powiedzieć, że też byłem słaby i dopuszczałem się takiej myśli. Jestem zwykłym człowiekiem i mogę mieć chwilę słabości. W momencie, kiedy uważałem, że nie warto, że już wszystko jest dobrze, nadchodziła chwila, która dołowała mnie jeszcze bardziej. Z dnia na dzień miałem coraz to gorsze myśli. I to nie chodziło o to, żeby się zabić - przede wszystkim chciałem zwrócić uwagę rodziców i reszty ludzi na swój problem. Dorośli wiadomo, mają gorsze problemy niż My - nastolatkowie, jednak w każdym wieku człowiek ma inne problemy.
W dzieciństwie naszym największym problemem był brak dzieci na podwórku bądź wybór loda w sklepie. W wieku nastolatka odczuwa się silne pragnienie akceptacji, zaczyna identyfikować z jakąś grupą i przyswaja sobie godne uwagi wartości. To także czas, gdy pojawiają się pierwsze miłości. Jednak ten rodzaj zakochania jest czysto platoniczny - ma na celu jakieś określenie siebie. Słabe relacje z rodzicami są także częstym problemem, który powoduje zapaść w depresję.
„Samobójstwa nie można uważać za nic innego, jak tylko za słabość, bo oczywiście łatwiej jest umrzeć niż mężnie znosić życie pełne udręki.”
Teraz uważam, że samobójstwo to nie tylko tchórzostwo i wykazanie słabości ducha, braku odporności na życiowe niepowodzenia. To także przejaw najwyższego egoizmu. Człowiek skupiony jest wyłącznie na własnych problemach, zatraca się w nich, wybiera śmierć zamiast stawić czoło przeciwnościom losu. Twierdzi, że jest samotny, nikt go nie rozumie, a już na pewno nie potrafi mu pomóc, przecież człowiek nigdy nie jest sam. Na samotność w dużej mierze skazujemy się sami. Żyjemy w ciągłym biegu, relacje międzyludzkie rozluźniają się, sądzimy, że świetnie dajemy sobie radę samemu, że nie potrzebujemy nikogo. Jednak, kiedy przychodzą chwile słabości i zwątpienia – nikt nie wyciąga pomocnej dłoni, nie wspiera, kiedy wali nam się cały, dotąd idealnie poukładany świat.
Wielu ludzi twierdzi, że życie jest nie fair i mają racje. Życie miało być niesprawiedliwe i niedoskonałe tylko po to, abyśmy mogli je ciągle zmieniać. Każdy człowiek ma problemy i to normalne. Śmierć staje się jedynym rozwiązaniem – uciekać jest najłatwiej, ale co z tymi, których się zostawia? Którzy kochali i teraz muszą żyć dalej? Ile już łez popłynęło dlatego, że w dzisiejszych czasach ludzie nie potrafią nawet ze sobą normalnie, szczerze rozmawiać? Odrzucamy siebie nawzajem, chociaż potrzebujemy bliskości drugiej osoby, każdy z nas pragnie tego w głębi serca, mimo iż niekiedy trudno nam się do tego otwarcie przyznać.
Kiedy w naszym życiu jest naprawdę źle i zaczynamy zastanawiać się czy nie warto by było skończyć z tym wszystkim, warto też postawić się na miejscu tych, których zostawimy na tym ziemskim padole. Pomyśleć o rodzicach, którzy po wszystkim na pewno zadadzą sobie pytanie: „Co zrobiliśmy nie tak? Jaki błąd popełniliśmy?”, a w końcu sami zaczną się obwiniać o naszą decyzję. Fakt, kiedy my odejdziemy, nie będą nas już obchodziły uczucia innych ludzi, ale czy można być aż takim egoistą? Myśleć tylko o sobie? Przecież zawsze znajdzie się taki ktoś, kto nas wysłucha, nie będzie krytykował i ganił. Samą swoją obecnością drugi człowiek potrafi niekiedy innemu bliźniemu ulżyć w cierpieniu, nawet w tym najgorszym i najgłębszym. Taki ktoś nie pozwoli nam utonąć w smutku, poda rękę i pokaże, że nigdy nie jest aż tak źle, żeby nie mogło być lepiej. Samobójstwo nie jest dobrym wyjściem.
„Sztuka życia polega mniej na eliminowaniu naszych problemów, a bardziej na rozwijaniu się dzięki nim.”
Z drugiej strony - czy jest ktoś wart więcej niż nasze ludzkie życie? Nie. Nikt nie jest od niego cenniejszy. Życie jest darem, którego nie wolno zmarnować. Popatrz na tych ludzi, którzy są biedni, głodni, niepełnosprawni lub żyją w wojnie. Oni daliby wszystko, aby żyć tak jak Ty. Dlaczego przez kogoś mielibyśmy wyrządzać sobie krzywdę bądź marnować dar, który chciałoby mieć miliard innych cierpiących ludzi? Nie powinno się krzywdzić przez kogoś, żyjemy dla siebie, a nie dla niego.
Podać Ci przykład? Już podaję. Spójrz na to zdjęcie poniżej - słodkie, prawda?
To ja z moją o rok starszą siostrą - Basią.
Niestety, ona już nie żyje. Urodziła się jako wcześniak i zmarła w wieku 9 lat. Za życia potrafiła się uśmiechać i na pewno doceniała każdą chwilę spędzoną z rodziną. Jednak, jak można się domyślić, nie dostała szansy na takie życie, jakie my otrzymaliśmy.
Jeżeli miałbym powiedzieć, kto jest moim największym motywatorem, kimś dającym kopa w dupę by cieszyć się każdego dnia i czerpać z życia jak najwięcej - to właśnie Basia. Spędziłem z nią 8 lat swojego życia. Możliwe, że bardziej już kojarzę ją ze zdjęć niż z pamięci, gdyż jakby nie patrzeć, nie miałem nawet dziesięciu lat kiedy odeszła. Jednak każdego dnia cholernie tęsknie za nią i wiem, że chciałaby, abym był dobrym i szczęśliwym człowiekiem, który spełnia swoje najskrytsze cele i marzenia. Myślę, że nieprzypadkowo jakiś czas później po jej śmierci, moja Mama dowiedziała się, że jest w kolejnej ciąży, a po dziewięciu miesiącach urodziła mi w pełni zdrowego braciszka.
Korzystaj ze swojego życia i bierz garściami to, co Ci daje. Basia pewnie też by chciała, lecz nie otrzymała szansy skorzystania z tego daru.
Świat jest niesamowicie skonstruowany - są na nim złe i dobre strony, źli oraz dobrzy ludzie. Skoro inni ludzie przetrwali nawet sto lat, to dlaczego ktoś ma je sobie odbierać w nastoletnim wieku? My, ludzie, zmieniamy się z dnia na dzień, więc zmieńmy też swoje podejście i zrozumienie, że jutro będzie lepiej, że warto iść naprzód i realizować swoje marzenia. Wystarczy trochę wysiłku. Każdy z Nas boi się zmian, poprawy siebie, ale to normalne. Jeżeli ja i tysiące innych ludzi na całym świecie daliśmy radę, to każdy inny da radę, bo jesteśmy tym samym gatunkiem, stworzonym by przetrwać.